Pałeczki kosmetyczne nadają się do tworzenia rzeźb abstrakcyjnych , do zabawy z dziećmi w konstruowanie śnieżynek, szkieletów, królisiów, a nawet deszczu. Będzie z nich wełenka na baranku albo niskonakładowy pędzelek do stworzenia pointylistycznego obrazka.
Jeśli chodzi o słomki, można spróbować zbudować sobie na własną rekę takie cudo ze słomek do picia, tych z harmonijką, albo też skomponować słomkową abstrakcję.
W ramach patyczkowych eksperymentów 2:16 stworzyła filozoficzną kartkę patyczkową...
...Mrouh bawiła się zapałkami i zrobiła kartkę dodającą otuchy w chwili braku entuzjazmu...
......szkieuka natomiast rzuciła się oczywiście na śnieżynkę (koniecznie sześcioramienną, bo ośmioramiennych w naturze niet) i patyczkowe drzewko.
Natomiast ścinki z powyższych prób zostały wkręcone w kartkę – kolaż nawiązujący do tematów orientalnych ważkowo-bambusowych.
Zapraszamy i Was do eksperymentów – w każdym domu znajdą się zapewne jakieś patyczki, które będzie można pomęczyć i zamienić w dzieła sztuki! Na prace czekamy do końca października – jak zwykle, prosimy o podawanie w komentarzach linków do wpisu na blogu. Nieco później planujemy jeszcze jedno wyzwanie w związku z patyczanym tematem, z którego spodziewamy się zmontować szybką, a ciekawą wymianę!
WOW! Świetne inspiracje! I pomysł też niezwykle oryginalny :)
OdpowiedzUsuńPraca Mrouh jest świetna i motywująca :)
OdpowiedzUsuńhttp://dusiowa-tworczosc.blogspot.com/2010/10/patyczki.html
OdpowiedzUsuńhttp://malahabka.blogspot.com/2010/10/patyczki.html
OdpowiedzUsuń