piątek, 8 października 2010

słoik na myśli #31/the thought jar #31

piątek #31:
do czego może przydać się taśma maskująca?

Friday #31:
what can you make with a masking tape?

- a na przykład takie tło:

- for example a background like this one:
w tym celu - - -
1} wydzieramy kawałki taśmy i naklejamy je bez większego namysłu:

1} first, you need to tear and stick layers of tape in no particular order:
2} potem wyrównujemy wszystko ładnie tylną stroną nożyczek (lub specjalistycznym narzędziem jeśli takowe posiadamy):

2} then, burnish your tape so that it's nice and smooth:
3} malujemy farbą akrylową:

3} paint with acrylics:
4} zanim farba całkiem wyschnie, przecieramy ją wilgotną chusteczką:

4} before the paint is completely dry buff your page with wet wipes:
i już. prawda, że proste?
można też użyć więcej niż jednego koloru:

this is it. simple, don't you think?
you can also use more than one colour:

albo udać się w rejony bardziej shabby:

or go for a more shabby look:
a w zeszłym tygodniu Słoik namawiał do dodania duszy zwykłym ołówkom. wyszło tak:

last week's Thought was about embellishing ordinary pencils:

Anita:

Cyberynka:
Cynka:
Niekiedy:

6 komentarzy:

  1. ale fajna technika! koniecznie musze wyprobowac! (zapewne popackam jeszcze gesso, bo ostatnio wtykam je wszedzie, gdzie sie tylko da, i gdyby nie obawa przez zabetonowaniem kiszek, to zapewne bym je rowniez jadla :D)

    OdpowiedzUsuń
  2. he, he.
    można gesso, można też zagruntować gel medium.
    można szaleć na wszystkie strony i kolory.

    OdpowiedzUsuń
  3. tutaj użyłam tej taśmy jako obramówki swojego dziennika i potem pociapałam farbą akrylową http://dusiowa-tworczosc.blogspot.com/2010/09/art-journal.html

    OdpowiedzUsuń
  4. eksperymenty! http://szkieuka.blogspot.com/2010/10/746-zamaskowane-kolory.html

    OdpowiedzUsuń
  5. http://malahabka.blogspot.com/2010/10/happysad.html

    OdpowiedzUsuń
  6. To jak jeszcze zdążyłam, to jeszcze jedna praca, dodatkowo użyłam kawy, co ciekawie podkreśliło krawędzie papieru:
    http://malahabka.blogspot.com/2010/10/ostatnio-naogowo-zagladam-na-bloga.html
    I jeszcze odpowiem na pytanie Drugiej Szesnaście. Taśma od akwareli mi nie "spuchła", ale może dlatego, że użyłam naprawdę minimum wody - tyle co by chciały wogóle malować. Ale za to tak średnio się trzyma na brzegach, nie wiem czy to wina farb czy taśmy - będzie ją chyba trzeba podkleić dodatkowo.

    OdpowiedzUsuń