poniedziałek, 4 października 2010

gdzie jest Pudełko? {edit}

oczywiście Poczta Polska ma swoją własną tajemniczą definicję pojęcia: priorytet polecony...
była chwila napięcia i pewnie czeka nas jeszcze takich kilka. trzymamy kciuki więc.

Pudełko Kolażowe pojawiło się dzisiaj w domu Martyny (pozycja #5), by prawdopodobnie w środę ruszyć w stronę Agnieszki-Anny.

i tu prośba.
z racji tej, że raz na jakiś czas chciałabym uprzejmie donosić gdzie podziewa się nasze Pudełko, proszę, żebyście dawały mi znać na maila (c_queen@o2.pl) jak tylko dostaniecie je w swoje ręce i kiedy je wyślecie do następnej osoby.

zgodnie z regulaminem nie ma żadnego terminu na wykonanie pracy/prac z elementów wyjętych z Pudełka.
natomiast ogromnie miło byłoby, gdybyście pochwaliły się na swoich blogach tym, co wyjęłyście i włożyłyście. (proszę wtedy o info na mojego maila lub do skrzynki Craft Imaginarium)

w odpowiedzi na napływające pytania:
nie ma żadnych ograniczeń co do tego, co można od siebie włożyć do Pudełka. nie ma jednego narzuconego stylu czy tematu. pamiętajcie jedynie, żeby włożyć tyle elementów, ile się wyjęło.
żeby ułatwić - poniżej przykłady tego, jak zrobiły to Drycha, Ola i Zuza.

{jeszcze jedna informacja}
w pracy (lub w kilku) nie musicie koniecznie wykorzystywać wszystkich wyjętych z Pudełka elementów. jak najbardziej możecie dodawać własne lub użyć tylko jednej rzeczy. eksperymentujcie. bawcie się. kolaż (i inne techniki) nie lubią ograniczeń. :)

co Dryszka wyjęła:
co Dryszka włożyła:



co wyjęła Ola:
co Ola włożyła:
co wyjęła Zuza:
co Zuza włożyła:
życzę cierpliwości, udanego tworzenia i czekam na ewentualne pytania.

niedziela, 3 października 2010

Zma(ł)puj to! :kostka!

Następną ma(ł)pką będzie... plecak, tzw "kostka" :)





Tutaj przykład Mrouh:
mamami:


Oto prace nadesłane do naszej poprzedniej - gazowej - mapki ;)













Dziękujemy!





Jednocześnie zapraszam do linkowania w komentarzach do tej notki Waszych interpretacji kostki ;)
Czekamy do 2. listopada.

sobota, 2 października 2010

Rozpal mnie, czyli potyczki z patyczkami

W październikowej edycji skrapowania codziennością zachęcamy do patyczkowania w szeroko pojętym znaczeniu tego fachowego terminu – będziemy korzystać z patyczków kosmetycznych, zapałek, słomek do picia, patyczków do lodów – co Wam się uda znaleźć w domu. Najbardziej znane są chyba dzieła zapałczane – tu, na dobry poczatek, można znaleźć całą serię przykładów. Wielbiciele mody mogą stworzyć arcyciekawą kreację, tylko że wygląda ona dość sztywno :) Przy większej ilości czasu zapałki posłużą do konstrukcji architektonicznych opartych na rzeczywistości bądź literaturze . Wreszcie, piromanowi, który ma wszystko inne, można sprezentować specjalny kalendarz ukraińskiego pomysłu.

Pałeczki kosmetyczne nadają się do tworzenia rzeźb abstrakcyjnych , do zabawy z dziećmi w konstruowanie śnieżynek, szkieletów, królisiów, a nawet deszczu. Będzie z nich wełenka na baranku albo niskonakładowy pędzelek do stworzenia pointylistycznego obrazka.

Jeśli chodzi o słomki, można spróbować zbudować sobie na własną rekę takie cudo ze słomek do picia, tych z harmonijką, albo też skomponować słomkową abstrakcję.

W ramach patyczkowych eksperymentów 2:16 stworzyła filozoficzną kartkę patyczkową...

...Mrouh bawiła się zapałkami i zrobiła kartkę dodającą otuchy w chwili braku entuzjazmu...

......szkieuka natomiast rzuciła się oczywiście na śnieżynkę (koniecznie sześcioramienną, bo ośmioramiennych w naturze niet) i patyczkowe drzewko.


Natomiast ścinki z powyższych prób zostały wkręcone w kartkę – kolaż nawiązujący do tematów orientalnych ważkowo-bambusowych.

Zapraszamy i Was do eksperymentów – w każdym domu znajdą się zapewne jakieś patyczki, które będzie można pomęczyć i zamienić w dzieła sztuki! Na prace czekamy do końca października – jak zwykle, prosimy o podawanie w komentarzach linków do wpisu na blogu. Nieco później planujemy jeszcze jedno wyzwanie w związku z patyczanym tematem, z którego spodziewamy się zmontować szybką, a ciekawą wymianę!

Umywamy ręce:) podsumowanie wrześniowego skrapowania codziennością

Myjemy ręce tylko po to, żeby się przygotować do następnego wyzwania, którego temat ogłosi juz dziś późnym popołudniem Kasia|Szkieuka. Mnie przypadło w udziale podziękować nieocenionej Habce, arcypilnej uczestniczce naszych comiesięcznych zmagań z przedmiotami codziennej użyteczności potraktowanymi jako kopalnia przydasi i inspiracji w skrapowaniu oraz innych technikach.

Habka zrobiła samodzielnie owsiano-pomarańczowe mydełka:



Cynka zaś zapomniała zgłosić linka w komentarzach, ale po starej znajomości:-) pozwolę sobie ująć w podsumowaniu mydełka w filcowych kubraczkach i mydełkowy tag, bo wyraźnie sama napisała, że mają związek z naszym wyzwaniem, a poza tym są tego warte!





Dziękujemy za udział i polecamy się na bardzo bliską przyszłość:-)

piątek, 1 października 2010

słoik na myśli #30/the thought jar #30

piątek #30:
zrób sobie ołówek.
pomysł Jenny Doh - tutaj
{choć oczywiście możecie popuścić wodze wyobraźni :) }

Friday #30:
make yourself a pencil.
Jenny Doh's idea - here
{or just let your imagination flow}

a tak wyglądają wasze ulubione liście - - -

below we present our favorite leaves from last week's post - - -

Alexandra:

Anita:

Cyberynka:
Drycha:
Duś:
Kardamonowa:
Michelle:
Skrzatka:
a we wspaniałym finale wystąpi czerwony balonikTymonsyl: