...jeszcze uszedł (ujechał? ), ale grudzień ewidentnie wymaga innych środków transportu:-)
Na rolkach wyżywały się:
Habka (jakże by inaczej:-)) robiąc zawieszki do prezentów:
a dawniej zrobiła album (tu ciąg dalszy)
Aleksandra nut, wyczarowując z rolki hiacynta!
Novinka wyciągnęła z rolki... nie królika, ale myszkę, i to Myszkę Miki:-)
Dziękujemy za kolejne gimnastykowanie własnej kreatywności!
Zgodnie z tym, co kilka dni temu napisała Matka Założycielka, Piekielna Owca, jest to ostatnie wyzwanie skrapowania codziennością na craft imaginarium, ponieważ jednak codzienność oferuje nam zaskakująco dużo materiałów do twórczej zabawy, będziemy ją kontynuować w nieco poszerzonym składzie na craftypantkach.
Dziękujemy za dotychczasową zabawę, mamy nadzieję, że dalej będziecie wykorzystywać twórczo to, co pod ręką:-)
piątek, 10 grudnia 2004
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz